Dlaczego rekiny nie chodzą do dentysty? : historyjki dla ciekawskich dzieci Tyt. oryg.: "Warum brauchen Haie keinen Zahnarzt?: Vorlesegeschichten für neugierige Kinder".
AUTOR:
Schmitt, Petra Maria
POZ/ODP:
Petra Maria Schmitt, Christian Dreller ; il. Heike Vogel ; przeł. Mirosława Sobolewska.
Dwadzieścia dwie zabawne i pomysłowe historyjki z kolorowymi obrazkami Heike Vogel dają odpowiedzi na najrozmaitsze dziecięce pytania, wspierając rodziców we wprowadzaniu ciekawskich w tajemnice świata. Dlaczego pingwinom nie marzną stopy? Czy można jeść i pić, stojąc na rękach? I skąd na świecie wzięło się tak wiele języków? Bartek zastanawia się, dlaczego papużka o imieniu Pikuś, należąca do jego kuzyna Olka, nie spada z drążka, gdy śpi. Amelka jest ciekawa, co kolor morza ma wspólnego z tęczą, a Julek wyjaśnia swojej siostrze Paulinie, skąd się biorą kolorowe paski w paście do zębów. Gucio dziwi się, że tata rozmawia z roślinami, za to Krysia siedzi z babcią u fryzjera i zgłębia tajniki wiedzy o kolorach włosów.
Do najpięlniejszych wspomnień z dzieciństwa należą magiczne wieczory wypełnione czytaniem bajek przez mamę lub tatę. Spęzony w ten sposób czas wspomaga prawidłowy rozwój psychiki dziecka. Książka, którą trzymają Państwo w ręku, zawiera zbiór 40 nieszablonowych i mądrych opowieści w wyjątkowo uroczej szacie graficznej. Bajki opracowano z myślą o dzieciach mających kłopoty z zasypianiem. Ciepłe, kojące i przyprawione szczyptą humoru opowiastki wprawią w błogi nastrój i utulą do snu nawet najbardziej rozbrykanego urwisa.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni
"Dom Klaudyny" i towarzyszące mu inne wspomnienia,które składają się na ten tom, to wyprawa Colette do kraju lat dziecinnych. Wyprawa długa, rozłożona na lat ponad dwadzieścia. Pierwsze francuskie wydanie "Domu Klaudyny" nosi datę 1922, trzy dalsze opowiadania zatytułowane "Sido" wyszły w roku 1929, ostatnie, "Wesele", w roku 1943. Sama autorka powiada w przemowie: "pisarz, jeśli dożyje późnych lat, zwraca się pod koniec ku przeszłości i albo jej złorzeczy, albo się nią rozkoszuje. Byłam dzieckiem ubogim i szczęśliwym...".Kolejny tom Colette, jaki ukazuje się w przekładzie polskim, jest więc wyprawą po szczęście dzieciństwa, po to by się tym dzieciństwem cieszyć, z perspektyw lat rozkoszować. Pisząc "Dom Klaudyny" miała Colette lat blisko pięćdziesiąt. "Wesele" - wspomnienie o własnym ślubie - napisała jako siedemdziesięciolatka. Prowadziła tę długą wyprawę w krainę swojej burgundzkiej młodości piórem pisarki doświadczonej już i wytrawnej, piórem pozornie tylko lekkim
UWAGI:
Wybór z : "La maison de Claudine" ; "Sido" ; "Noces".
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni